Forum forum klasy C biolchem Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Żenujący dowcip administratora:P

 
Odpowiedz do tematu    Forum forum klasy C biolchem Strona Główna » Rozrywka Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Żenujący dowcip administratora:P
Autor Wiadomość
Duds11
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: AzBeStOwY Gród

Post Żenujący dowcip administratora:P
W parku na lawce siedzi mloda atrakcyjna dziewczyna i czyta
ksiazke. Dosiada sie do niej mlody chlopak. Chce ja poderwac.
- Jaka ksiazke pani czyta?
- "Geografie seksu".
- I jaka jest glowna mysl tej ksiazki?
- Ze najlepszymi kohcankami sa Zydzi i Indianie.
- Pani pozwoli ze sie przedstawie. Nazywam sie Mojzesz Winnetou.

W sadzie odbywa sie rozprawa o kradziez pieniedzy. Sedzia kaze
opowiedziec, jak to sie stalo.
- Prosze wysokiego sadu, jak usiadlam w kinie, to ten lajdak
przysiadl sie do mnie na wolne krzeslo. Najpierw mowil ladne slowka,
a jak sie zrobilo ciemno, to mi podniosl sukienke i siegnal reka
za podwiazke, a tam wlasnie mialam pieniadze.
- To czemu pani nie krzyczala ?
- Bo ja myslalam, ze on w uczciwyh zamiarach !

GLUPIE PYTANIA I GLUPIE ODPOWIEDZI.

Dlaczego kogut pieje przez cale zycie?
- Bo ma wiele zon i ani jednej tesciowej.

Co to jest medycyna?
- Jest to nauka, ktora pomaga choremu znalezc sie na tamtym swiecie...

Co to jest: tanczy, spiewa, recytuje, daje d... i gotuje?
- Kolo Gospodyn Wiejskich.

A wiecie jaki jest najlepszy srodek na lysienie?
- Srodek glowy...

Jaka choroba jest najbardziej niebezpieczna?
- Milosc, bo od razu kladzie do lozka...

Jak mozna stracic na wadze?
- Kupic wage za sto tysiecy, a sprzedac za piecdziesiat...

Jak sie nazywa rosol z wielu kur?
- Rosol skurwielu !

Co robi homoseksualista w szpitalu dla wariatow?
- Rznie glupa...

Wiecie jak sie nazywa Ruski ksiadz?
- Pop.
A wiecie jak sie nazywa Ruski organista?
- Pop music...

Dlaczego nauczycielka jest najlepsza kochanka na swiecie?
- Poniewaz na poczatku stawia pale, a potem pieprzy przez 45 minut.

Czym sie rozni Syrenka od krowy ?
- Jak Syrenka nawali to stoi, a jak krowa nawali to pojdzie.

Jaki miesien najbardziej pracuje podczas stosunku plciowego ?
- Miesien odbytu - zeby nie zesrac sie ze szczescia.

Wiecie dlaczego B.G. nazwal swoja firme Microsoft?
- To wie tylko jego zona.

Co mozna sciagnac z nagiej sekretarki?
- Nagiego dyrektora.

- Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wachocku byly latwiejsze tematy maturalne?
- Poniewaz zdawala corka soltysa.

- A wiecie dlaczego w przyszlym roku beda jeszcze latwiejsze?
- Bo nie zdala.

- A czy wiecie, ze soltys z wachocka zginal smiercia tragiczna?
- Mieszal herbate i lej go wciagnal... Do tej pory ciala nie znalezli...

- Dlaczego mieszkancy Wachocka trzymaja zarowki w zebach?
- Zeby wyrazac sie jasno!

- Dlaczego w wachocku na dyskotece tancza na bosaka ?
- Bo sluchaja muzyki w sasiedniej wsi.

- Dlaczego ludzie z Wachocka wysiadaja z PKS-u tylko srodkowymi drzwiami?
- Bo przednie i tylne sa juz poza miastem...

- Czemu w Wachocku, w kosciele sa takie dziury w posadzce?
- Ksiadz im kazal szukac korzeni wiary.

- Dlaczego w Wachocku zamknieto biblioteke?
- Bo ukradli te jedna ksiazke...

- Dlaczego mieszkancy Wachocka posmarowali sobie szyby nafta?
- Bo uslyszeli, ze na szybach naftowych mozna zbic duzy interes!

- Dlaczeog w Wachocku wybudowali dwupasmowa autostrade ?
- Bo budowali z dwoch stron i sie nie zeszli...

- Dlaczego soltysowa kupila sobie trzecia pralke automatyczna ?
- Bo na dwoch jej sie balia chwiala..

narazie wystarczy:P


Post został pochwalony 0 razy
Wto 16:48, 20 Mar 2007 Zobacz profil autora
gała
Zarządca
Zarządca



Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

Post
to ja też dopisze kilka

Wczoraj postanowiłem rzucić picie.
Dzisiaj rano stwierdziłem, że... nie dorzuciłem

-Jaka jest różnica między walcem angielskim a walcem wiedeńskim?
-Walec angielski jeździ lewą stroną

Każdego, kto mi powie że nie jesten pacyfistą - odrazu zabiję

W dniu wczorajszym z powodu silnych mrozów w Suwałkach odwołano koncert grupy ICH TROJE. Który to już raz przyroda staje w obronie ludzi


Post został pochwalony 0 razy
Wto 22:17, 20 Mar 2007 Zobacz profil autora
Duds11
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: AzBeStOwY Gród

Post
CZAS NA KOLEJNA SERIE:D

Kowalska sie uparla, zeby ja Kowalski zabral na dancing. Dlugo jej tlumaczyl, ze
to bez sensu, ze go to nie bawi, ale wreszcie ustapil. Poszli. Wchodza do
lokalu...
- Dzien dobry, panie Kowalski! - wita ich w progu portier. Zona zdziwiona.
W sali podbiega natychmiast kelner.
- Dla pana ten stolik co zwykle?
Zona jeszcze bardziej zdziwiona. Maz tlumaczy, ze pewnie go z kims myla.
Podchodzi kelner.
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Zona zaczyna sie wsciekac. Zaczyna sie wystep. Striptizerka ma wlasnie zdjac
ostatni element odziezy i pyta kto z sali pomoze jej rozwiazac tasiemki.
- Ko-wal-ski! Ko-wal-ski! - skanduje sala.
Tego juz Kowalskiej bylo za wiele. Zerwala sie i wybiegla z restauracji.
Kowalski za nia. Wsiedli do taksowki i jada do domu. Kowalska cala droge robi
Kowalskiemu wyrzuty. W koncu kierowca taksowki odwraca glowe i mowi:
- Co, Kowalski, takiej pyskatej k... tosmy jeszcze nie wiezli.

W kuchni u Kowalskich zepsul sie kran. Zona prosi Kowalskiego, zeby naprawil.
- A co to ja, hydraulik jestem? - wzrusza ramionami Kowalski.
Nastepnego dnia wraca z pracy, patrzy, kran naprawiony.
- Kto naprawil kran? - pyta zony.
- Poprosilam sasiada i naprawil.
- I nic za to nie chcial?
- A chcial, chcial! Powiedzial, zebym sie z nim przespala albo zebym mu
zaspiewala.
- No i co mu zaspiewalas?
- A co to ja, spiewaczka jestem?

Jesli maz wysiada, zeby otworzyc drzwiczki od samochodu swojej zonie, to sa
dwie mozliwosci:
- albo to jest nowy samochod,
- albo to jest nowa zona.

Masztalkski do Ecika:
- Lubisz glupie baby?
- Nie.
- A baby, ktore pija?
- Tyz nie.
- A takie, co nie umiom gotowac?
- Dziepiero nie!
- To po jakiemu lazisz za moja stara?

- Macie widzenie - mowi straznik wiezienny do Masztalskiego.- Zona przyszla
was odwiedzic.
- O Jezusie! Powiedzcie jej, ze mnie nie ma.

Wzburzona pani domu oznajmia mezowi:
- Wyobraz sobie: na ulicy niespodziewanie wpadamy na siebie z Baska...
- Te babskie sprawy i plotki nie obchodza mnie - odpowiada maz zza gazety.
- Jak uwazasz, ale lakiernik mowil, ze auto bedzie gotowe nie wczesniej niz
za tydzien.

- No i co mowila wychowawczyni o postepach naszego Kazia?
- "Co mowila?", "Co mowila?". To jestes cala ty, wyslalas mnie na
wywiadowke i nawet nie powiedzialas do ktorej szkoly chodzi nasz syn....


Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:55, 25 Mar 2007 Zobacz profil autora
Domi;)
Uzależniony
Uzależniony



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TarnOwiec;P

Post I ja co nieco dorzuce :D
Dwoch juhasow znalazlo jeza i zawziecie sie kloca jakie to
zwierze:
-To jest iglok! - krzyczy pierwszy.
-To jest spilok! - mowi drugi.
Przyszedl wreszcie stary baca i mowi:
-To nie jest iglok ani spilok. To jest kolcok.

Malgosia po raz pierwszy dostala miesiaczki. Przerazona biegnie
do Jasia i mowi, ze jej krew leci. Jasio sprawe potraktowal
powaznie.
-Rozbieraj sie - mowi.
Obejrzal dokladnie.
-Ja tam ekspertem medycznym nie jestem, ale cos mi sie widzi
Malgocha, ze ci jaja oberwalo!


7.00 FIZYKA - zwierciadla plaskie, wklesle, wypukle i magiczne.
7.45 BIOLOGIA - rozmnazanie: zajecia praktyczne.
8.30 CHEMIA - co sie wydziela podczas palenia czarownic?
9.15 PRZYBYSZE Z MATPLANETY - Pi wyciaga Sigmie pierwiastek (na wierzch).
10.00 ANGIELSKI (22) - aj wery lel mowie inglisz. Lekcja dla poczkujacych.
10.45 ROSYJSKI (1917) - Russkije prijechali! Czyli: a my szagajem pa rynku.
11.15 NIEMIECKI (1939) - hande hoch! Lekcja dla zaanonsowanych.
12.00 STUDIO SPORT - odrzut przeszczepem. Relacja na zywo z kliniki prof. Religii.
12.30 Z cylku DRUGA JAPONIA - techniki popelniania seppuku przy pomocy siekiery i otwieracza do konserw.
13.00 PRAWO LOMA - program dla wlamywaczy i kandydatow na prezydenta.
14.00 WIADOMOSCI - informacje dobre, zle i czasem prawdziwe.
14.15 ZE SWIATA ROSLIN - Makowa Panienka kontra Jas Fasolka.
15.00 KONCERT ZYCZEN I ZAZALEN.
15.30 DYNASTIA - reportaz ze slubu 19 syna prezydenta.
16.30 WIADOMOSCI - informacje zle, kiepskie, fatalne i koszmarne, czyli
co nowego w kraju?
16.45 "9999" - mordunku, bo ratuja!!!
17.15 MASH zoltaczke! - wspomnienia pacjenta, reportaz.
18.00 AUDYCJA MUZYCZNA DLA POCZATKUJACYCH KIEROWCOW - spotkanie z walcem.
18.30 ALF - film dokumentalny o Alfredzie Miodowiczu.
19.15 DOBRANOCKA - jak Glupi Jas Malgosi nadmuchal i co z tego wyniklo.
19.30 WIADOMOSCI - informacje dobre, zle i z Belwederu.
20.05 SZPITAL NA PRERIACH (7642) - serial prod. amerykanskiej.
21.35 PRZYGODY MISIA RASPUTINA - film laminowany dla doroslych.
22.00 STUDIO SPORT - skok o taczce. Trans misia.
23.00 ZROB TO SAM? - dyskusja o zaletach .... w profilaktyce walki z AIDS.
23.15 ZAWSZE PO 21 KIELISZKU - rozmowa bez sekretow z pracownikiem UOP.
23.25 W LABIRYNCIE (234) - spotkanie z Minotaurem.
00.05 KINO MOCNE - z serii "Howard Lovecraft przedstawia" - ZEW KUL-u. Film grozi.

Humor z zeszytow szkolnych:
- Myszy zagryzly Popiela, jego zone Popielice i corke Popielniczke.
- Boleslaw Chrobry byl mezny. wysoki, mocny i ciezarny.
- W tym czasie we Wloszech dzialali min. Leonardo da Vinci, Rafael i
Michal Aniol Stroz.
- Ameryke odkryl niejaki Colombo.
- Rejtan nie chcac dopuscic do rozbiorow Polski stanal w drzwiach i
sam sie rozebral.
- Car idac do celu opieral sie na mordzie.
- Dziewczynka doila krowe nad strumieniem. W wodzie odbijalo sie na odwrot...
- Kolumb zobaczyl u nagich Indian wisiorki ze szczerego zlota.
- Slimakowi na Placowce umarla zona ale on wytrwal na niej jeszcze 2 lata...
(fragment wypracowania na temat lektury szkolnej - autentyk).
- Po wejsciu do pokoju w oczy rzucal sie Kosciuszko z szabla w reku.
- Ludzie pierwotni mieli narzady z kamienia...
- W kosciach znajduje sie szpinak.
- Na czesc Dionizosa spiewal chor satyrykow...
- Rak jest stawonogiem bo trzyma nogi w stawach.
- Krolow wybierano w dawnej Polsce na zasadzie wolnej erekcji...

Sasiad mowi do bacy:
- Baco, tam za stodola na waszych deskach chlopaki gwalca wasza corke.
Baca przerazony biegnie natychmiast za stodole, po chwili wraca usmiechniety
i mowi :
-Aaaaa.... wiedziolem, ze zartowales, to wcale nie moje deski.

Wiecie, ze sa cztery rodzaje szefow ???? :
-pedal
-nie pedal
-super pedal i
-pedal-czarodziej


Szef pedal mowi:
-Ja pana zaraz wypieprze.

Szef nie pedal mowi:
-Nie bede sie z panem pieprzyl.

Szef super pedal mowi:
-Ja was wszystkich wypieprze.

Szef pedal-czarodziej mowi:
-Jak ja was wypieprze to nawet nie bedziecie wiedzieli kiedy.


Przyszedl facet do sklepu zoologicznego i prosi o osmiornice.
Sprzedawca podaje mu zapakowana osmiornice i lyzeczke od herbaty.
Mocno zdziwiony klient pyta po co mu ta lyzeczka.
- Nalezy jej uzyc jak sie osmiornica do czegos przyssie..
Facet zabral osmiornice do domu. Przychodzi nastepnego dnia z pracy,
a tu osmiornica nic - do niczego nie przyssana. To samo 2 i 3 dnia.
4 dnia facet przychodzi do domu, a tu osmiornica obejmuje wszystkimi
osmioma konczynami krzeslo i nie zamierza sie odessac. Wzial wiec
lyzeczke i proboje.. Najpierw jedna konczyne.. z trudem udaje mu sie
odczepic, potem druga, trzecia, ale w miedzyczasie osmiornica znow
przyssysa sie pierwsza lapa. Mocno wkurzony gosc proboje raz po raz,
ale zawsze osmiornica jest szybsza. Zdenerwowany przychodzi do sklepu
z reklamacja:
- Panie, ta lyzeczka do niczego sie nie nadaje! Zadam zwrotu pieniedzy!
a sprzedawca:
- Jak to? Niemozliwe! Niech pan przyniesie, to sprobujemy razem.
Nie przekonany facet przychodzi nastepnego dnia do sklepu z osmiornica
przyssana do krzesla. Bierze lyzeczke i zaczyna odklejac konczyny, ale
sprzedawca na to:
- Eee, nie tak! Niech mi pan poda te lyzeczke!
Wzial lyzeczke i pac osmiornice w leb. A osmiornica (lapiac sie
wszystkimi osmioma koczynami za glowe) - auc!! moja glowa!!



Idzie sobie zajac po torach, az tu nagle przejechal pociag i obcial mu dupe.
Dupa potoczyle sie kilkanascie metrow dalej, na inne tory. Zajaczek za nia
pobiegl, schyla sie i juz ma ja podniesc gdy... przejechal drugi pociag
i obcial mu glowe. Jaki z tego moral? Nigdy nie trac glowy dla glupiej dupy.
(inny moral: Nie lataj za dupa, bo stracisz glowe.)


Idzie Gowno i Dupa przez ciemny tunel.
Gowno: - Ale tu ciemno jak w dupie!
Dupa: - Faktycznie. Gowno widac!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:10, 07 Kwi 2007 Zobacz profil autora
gała
Zarządca
Zarządca



Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

Post
Na placu czerwonym Stalin wygłasza przemówienie. Nagle podbiego do niego uśmiechnięte dziecko i woła: " wójku, wójku daj mi cukierka". Na to Stalin odpowiada "Paszoł won śmieciu". Rozentuzjazmowany komentator woła: Jakiż nasz wódz jest wspaniały, jaki wspaniałomyślny - przecież mógł zabić.



Rozmowa mamy z córką:
mama: Anka! A co to CHWDP
córka: Yyy.. no wiesz, nie mogę ci powiedzieć
mama: ale czemu ?
córka: bo nie lubisz przekleństw
mama: ... No tak, ale powiedz
córka: Jesteś tego pewna?
mama: No, udzielam ci dyspensy, mów.
córka: C*** w dupe policji.
mama: Yyy... kłamiesz!
córka: no nie kłamię, chciałaś wiedzieć
mama: ale to przecież nie jest polski skrót
córka : jest
mama: Ale przecież... A niee... to o HTML mi chodziło



Znana jest klątwa Tutenchamona; każdy, kto miał do czynienia z jego mumią, umierał w dziwnych okolicznościach... Egipskie muzeum narodowe planuje roczną wystawę objazdową mumi po całych Stanach Zjednoczonych



Prokurator przesłuchuje klienta:
- Jesteści oskarżeni o przyjmowanie łapówek. Często braliście ?
- No... od czasu do czasu...
- A wiele?
- No... jak by to powiedzieć..
- Dla dwóch wystarczy?



Czy zawieszona pod lusterkiem płyta CD może zmylić fotoradar lub czy istnieją sposoby na takąz myłkę??

odpowiedzi internautów:
- Na płycie musi być instalka Windows XP. Fotoradar zawiesi się na 100%
- Doskonałe rezultaty daje okłądzina azbestowa wewnątrz pojazdu, dzieci przy dłuższej jeździe też jakby spokojniejsze
- Proponuje zatrzymać się przed fotoradarem, odkręcić tablicę, przejechać, zatrzymać się za fotoradarem, przykręcić i pojechać dalej.
- Najlepiej to jechać baardzo szybko, z prędkością większą od prędkości światła. I wtedy fotoradar nie zdąży zrobić zdjęcia. Tylko w nocy trzeba uważać, bo jest się mało widocznym na drodze- światło zostaje w tyle.
- Podobno koty pochłaniają fale elektromagnetyczne. Tylko jak namówić kota żęby dyndał na lusterku ?



Wczoraj zadzwoniła do mnie dziewczyna i poweidziała: "przyjdź nikogo nie ma w domu. "
Poszedłem. Rzeczywiście nikogo nie było w domu.

Smile


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:53, 12 Kwi 2007 Zobacz profil autora
gała
Zarządca
Zarządca



Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

Post
czym się różni optymista od pesymisty?
pesymista patrząc na cmentarz widzi same krzyże, optymista widzi same plusy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Śro 14:50, 09 Sty 2008 Zobacz profil autora
Juzu
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h.
>> Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
>> - Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu.
>> Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
>> - Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
>> Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h.
>> Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
>> - Chcę dzieci!
>> Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h.
>> - Chcę dom i samochód!
>> Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
>> - Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko.
>> Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h.
>> - A czego ty chcesz?
>> - Ja już mam wszystko co mnie potrzeba!
>> Mąż przyspiesza do 200km/h.
>> - A co masz?!
>> Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
>> - Poduszkę powietrzną!!!



Listonoszka dzwoni do drzwi. Otwiera jej mały siedmioletni brzdąc z puszką piwa w ręce i papierosem w ustach.
- Cześć! Są rodzice w domu? - pyta cokolwiek zaskoczona listonoszka.
Maluch dmucha jej dymem prosto w twarz, strzepuje popiół na dywan i beka:
- buuurp... poważnie myślisz że są?





Kierowca zatłoczonego autobusu ostro nim manewruje. Pasażerowie przewracają się, walą głowami w szyby itp.
Jeden z pasażerów:
- Panie, kurwa, świnie pan wieziesz, czy co?!
Na to kierowca:
- A co? Ktoś się w ryj uderzył?






a ławce, na jednym z peronów dworca PKP śpi mocno nawalony gośc. W pewnym momencie przez megafon rozlega się kobiecy, miły głosik :
- Pociąg osobowy do Warszawy odjedzie z toru przy peronie drugim.
Gośc otwiera oczy i bełkocze:
- Powtórz, kurwo!
Głos z megafonu:
- Powtarzam, pociąg osobowy do Warszawy odjedzie...





Jasio siedzi w kościele i kręci różańcem założonym na palec. Podchodzi ksiądz i mówi:
- Jasio, nie machaj różańcem, bo na każdym z tych paciorków siedzi mały aniołek.
Ksiądz odchodzi, a Jasio mówi:
- No to się teraz, kurwa, trzymajcie!



W zatłoczonym do granic możliwości pociągu, w przedziale, wstaje facet i mówi:
- Proszę państwa, jest bardzo niezręczna sytuacja. Nie jestem w stanie przepchać się do ubikacji i po prostu zaraz sie zes..am w gacie.
Na to ktoś mówi:
- No cóż, skoro jest taka sytuacja, to ja mam tutaj reklamówkę. Mógłby pan zrobić to do niej. My się odwrócimy, a potem się jakoś to wyrzuci przez okno.
Gość postanowił skorzystać z propozycji. Rozłożył reklamówkę na podłodze, zaczął rozpinać spodnie. Jeden z pasażerów w tym czasie, trochę dla odwrócenia uwagi, wyjął papierosa i próbuje go zapalić. A na to facet, kucając z już ściągniętymi spodniami, mówi:
- Ja pana bardzo przepraszam, ale to jest przedział dla niepalących!






Na imprezie kolesiowi po ostrym jaraniu blantów zachciało się iść do swojej panny. Przychodzi do niej, wita się jak zwykle buziaczek i nagle ona mówi:
- Słuchaj, poczekaj na mnie chwilkę ja tylko wezme prysznic...
No to usiadł sobie i w pewnym momencie strasznie zachciało mu sie srać, ale tak, że nie mógł wytrzymać. Łazienka zajęta no to myśli co ma robić. Zobaczył psa siedzącego na podłodze. Myśli: załatwię sie koło niego to najwyżej powiem że to on. Jak pomyślał tak zrobił no i zaraz wychodzi jego dziewczyna. Patrzy, wącha szok!
- Co to ma być? - pyta się zdziwiona
- Pies Ci się zesrał...
-Pluszowy KU*WA!!!





Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. Po
kilkugodzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy
celuje... kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu
czuje łapę, odwraca się i widzi misia do którego strzelał.
Miś mówi:
- Wiesz stary, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie
trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił. Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie
kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał
na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam
niedźwiedź. Myśliwy celuje, strzelił - nie trafił.
Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź,
który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkur*ił. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął
rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił
się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia.
Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź,
który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz polować.. ???






Wspomnienia Taternika:
"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."







Dom wariatów. Lekarz siedzi na dyżurce. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę,
wydzierają się, biją, skaczą po łóżkach, rzucają się poduszkami. Nagle podchodzi
taki najbrudniejszy. Koszula wytarta, paznokcie brudne, tłuste włosy, na nogach
podarte buty, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz patrzy na niego i mówi:
- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nie odpowiada, jedynie przewraca oczami.
- A może Napoleon, albo jaki książę?
Facet wciąż nic nie mówi.
- A może to piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
Facet na to:
- Panie! Ogarnij pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali neostradę podłączyć!








Sympozjum poświęcone zdradzie. Sala pełna ludzi.

Mówca objaśnia:
- Według badań najbardziej podatnym na zdradę jest środowisko lekarskie. Powód: częste wyjazdy, delegacje, szkolenia. Ponadto nocne dyżury, kontakty z pielęgniarkami, stażystkami...no i też wdzięczność pacjentów.
Szmer zrozumienia na sali. Prowadzący kontynuuje:
- Zaraz poźniej - środowisko prawnicze. Podobna sytuacja: wyjazdy, delegacje, konsultacje prawnicze, no i też wdzięczność klientów.
Głosy aprobaty.
- No a na trzecim miejscu - ciągnie mówca - znajdujecie sie wy, szanowni państwo. Ponieważ: wyjazdy, delegacje, swoboda w obcowaniu z ludźmi z dala od domu wyzwala takie instynkty...
Głos z lewego konca sali:
- Ja przepraszam bardzo - ale od 20-tu lat jeżdżę na sympozja i nigdy nie zdradziłem żony...
Głos z prawego końca:
- Dlatego przez ciebie ty ch....u mamy dopiero trzecie miejsce!!!






Pryzchodzi facet do lekarza.
- Pani doktorze, mam problem, no wie pan, z ... interesem.
- Pokaż pan.
Pokazał.
-Uuuuuuu - pokręcił głową lekarz - tylko amputacja....
Gość podłamany, ale poszedł jeszcze specjalisty.
- No, niech pan pokaże.
Gośc pokazuje.
- Ooooo, panie kochany, tylko amputacja.
Facet przerażony i załamany udał się jeszcze do profesora-specjalisty.
- Panie profesorze, niech pan coś zobi! Czy można się obejść bez amputacji?!
- Pokaż pan.
Facet pokazuje.
- Eee tam, panie, żadna amputacja. Zdejmuj pan gacie do końca i właź pan na stół.
Facet wchodzi.
- No a traz pan zeskocz.
Facet hyc ze stołu.
- No i widzi pan, jak sam fajnie odpadł???






Gość spóźnił się do kina. Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać. Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 15 - pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 14.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 13.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie...
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Tak, to pierwszy rząd! - tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
- Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 15.
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy...
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel...
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale...
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
- Łysy! Kurwa! PIJ!








Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz przesłuchuje jednego po drugim.
Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem, i nagle mężczyzna stojąca koło mnie dać mi pięścią w buzię.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnię. Nagle widzę: wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie: Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę. Odczekałem z zegarkiem w ręku minutę, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten jak gdyby nigdy nic stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie: Murzyn i student. I ten student tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu: to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:32, 12 Sty 2008 Zobacz profil autora
Bronek
Profesjonalista
Profesjonalista



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skrzyszów City:D

Post
12 sierpnia-Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu.Boże jak tu pięknie!!!Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie.Wprost nie mogę się doczekać,kiedy pokryją się śniegiem.
14 października-Beskidy są najpiękniejszym miejscem na Ziemi!Wszystkie liście zmieniły kolory-tonacje pomarańczowe i czerwone.Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i widziałem kilka jeleni.Jakie wspaniałe!Jestem pewien ,że to najpiękniejsze zwierzęta na Ziemi!Tutaj jest jak w raju!Boże jak mi się tu podoba!
11 listopada-Wkrótce zaczyna się sezon polowań.Nie mogę sobie wyobrazić,jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego jak jeleń.Mam nadzieję,że wreszcie spadnie śnieg.
2 grudnia-Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg.Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą.Widok jak z pocztówki bożonarodzeniowej.Wyszliśmy na zewnątrz,odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową.Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną(wygrałem!),a potem przyjechał pług śnieżny,zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy odśnieżać drogę dojazdową.Kocham Beskidy!
12 grudnia-Zeszłej nocy znów spadł śnieg,pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową.Po prostu kocham to miejsce!
19 grudnia-Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy.Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową,nie dojechałem dzisiaj do pracy.Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem.Pieprzony pług śnieżny!
22 grudnia-Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien.Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty.Jestem przekonany,że pług śnieżny czeka tuż za rogiem,dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej.Skurwysyn!
25 grudnia-Wesołych Pierdolonych Świąt!Jeszcze więcej gównianego śniegu.Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego...przysięgam,zabiję.Nie rozumiem dlaczego nie posypują drogi solą,żeby rozpuściła to gówno.
27 grudnia-Znowu to białe kurestwo spadło w nocy!Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu,nie licząc odśnieżania drogi dojazdowej,za każdym razem,kiedy przejechał pług.Nigdzie nie mogę dojechać.Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna.Meterolog znów zapowiedział 25 cm tej nocy.Możecie sobie wyobrazić ile to oznacza pełnych łopat śniegu!
28 grudnia-Metorolog się mylił.Tym razem napadało 85 cm tego białego kurestwa.Teraz to nie odtaje nawet do lipca.Pług śnieżny ugrzązł w zaspie,a ten chuj przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę!Powiedziałem mu,że już sześć połamałemjak odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej,a potem ostatnią-siódmą rozpierdoliłem na jego zakutym łbie.
4 stycznia-Wreszcie wydostałem się z domu.Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia,a kiedy wracałem pod samochód wpadł mi pierdolony jeleń i całkiem mi go rozpieprzył.Narobił szkód na trzy miesiące.Skurwysyńskie jelenie,że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.
3 maja-Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście.Nie uwierzycie,jak zardzewiał od tej jebanej soli,którą posypują drogi.
18 maja-Przeprowadziłem się z powrotem do miasta.Nie mogę sobie wyobrazić,jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku,może mieszkać na jakimś wiejskim zadupiu w Beskidach.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:25, 13 Sty 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum forum klasy C biolchem Strona Główna » Rozrywka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin